Majówka, majówka i po majówce, w sumie jak zawsze. Pozostało się cieszyć z nieszczęścia biednych maturzystów dzięki którym mamy kolejne 3 dni na spanie, jedzenie i nie robienie totalnie niczego pożytecznego. Zaczniemy od tego że majówka mi się udała:) Wybawiłam się, ale też znalazłam czas i znakomite miejsce na odcięcie się od świata, zapomnienie o wszystkich problemach i choć na chwilę to i tak kocham tam wracać co te pół roku. Świnoujście to jak drugi dom i chyba nigdy nie pokocham żadnego miejsca tam bardzo jak to miasto w którym od dzieciaka jestem co roku i żadne inne miasto tak bardzo mnie nie przekona do siebie:) Szkoda że to, co dobre tak szybko się kończy i że trzeba wracać do szarej rzeczywistości.. ale w sumie człowiek nastawia się tam na to że tutaj może wszystko zmienić. Ogólnie majówkę uważam za wspaniałą i spokój i zabawa. <3 font="">3>
Wind rose.
wtorek, 6 maja 2014
poniedziałek, 17 marca 2014
co się dzieje!
czwartek, 6 marca 2014
:)
Dzień Dobry!
Kolejny dzień w domu. Byłam w Słubicach, u lekarza po zwolnienie itd. Musiałam kupić jakąś sukienkę i prezent dla chłopaka przed którym pełnoletniość, ja niestety jeszcze trochę..:( Kupiłam też materiały na nowe zeszyty, których do tej pory nie chciało mi się jakoś specjalnie zakładać, ale muszę w szkolę się trochę poprawić, szczególnie jeśli chodzi o matematykę, żeby na końcu znów nie latać jak opętana.
Subskrybuj:
Posty (Atom)